Jak nie zmarznąć zimą podczas treningu? 4 wskazówki
Zima to nie problem – to okazja. Stwarza możliwości treningu w trudniejszych warunkach, które dodatkowo hartują organizm i pozwalają przekraczać swoje granice, by osiągać coraz lepsze wyniki. Gdy dni są krótkie, a nastroje często słabnące, warto nie rezygnować z aktywności fizycznej, która bardzo pozytywnie wpływa i na umysł, i na ciało.
Warstwowy ubiór to najlepsza opcja
Ubieranie się na cebulkę to podstawa komfortu cieplnego podczas zimowych treningów. Trzy warstwy ubrań o różnym przeznaczeniu grzeją dużo lepiej, niż dwie bardzo grube i niewygodne.
Załóż więc termiczną bieliznę, która odprowadza pot i dobrze grzeje, następnie warstwę izolacyjną – polar czy softshell, a na to warstwę dogrzewającą, jak lekka puchówka czy hardshell, którą to warstwę zawsze możesz zdjąć, gdy zrobi ci się gorąco.
Nie bagatelizuj znaczenia wygodnych spodni. Dobre, miękkie spodnie (na przykład spodnie dresowe 170 to teoretycznie rozmiar dziecięcy, ale podpowiadamy – nada się również dla dorosłych), pod które zmieszczą się legginsy termiczne, to doskonałe rozwiązanie.
Odpowiednie obuwie da ci komfort
Buty są tak samo ważne, jak dobre ubranie sportowe. Wybierz takie, które mają dobrą izolację termiczną i antypoślizgową podeszwę, a jednocześnie nie są ciężkimi trekkingami ani śniegowcami, które pomimo pory roku nie nadają się przecież do treningów.
Jeśli postanowisz trenować na hali, na przykład piłkę nożną, pamiętaj o zakupie odpowiednich butów – (turfy 40 to popularny rozmiar, więc spiesz się, nim je wykupią!), korki, lekkie sneakersy czy halówki nadadzą się niemal do każdego sportu.
Pamiętaj, że buty do używania na zewnątrz powinny być wodoodporne, a przynajmniej na tyle nienasiąkające, by dało się w nich przebiec czy potrenować odrobinę dłużej, niż w siateczkowych, cienkich adidasach.
Ważna jest rozgrzewka
Zimą mięśnie potrzebują jeszcze więcej rozgrzania, niż podczas ciepłych pór roku. Nie zapominaj więc o porządnej rozgrzewce; powolnej, uwzględniającej dokładne rozciągnięcie się, dokładnej.
Dzięki temu nie dość, że szybko się rozgrzejesz i po prostu nie będzie ci zimno, to przygotujesz mięśnie na niższą temperaturę, dzięki czemu unikniesz kontuzji i bólu spowodowanego na przykład ich naciągnięciem.
Ciepłe napoje ratują sytuację
Warto wspomóc się ciepłymi napojami, które jednocześnie nawodnią Cię i pozwolą nieco się ogrzać, jeżeli zmarzniesz.
Podczas treningów zimowych również tracisz wodę i potrzebujesz uzupełniania płynów, a być może trudno jest Ci zmusić się do wypicia wody czy izotonika, który na mrozie szybko staje się lodowaty.
Z pomocą przychodzi kubek termiczny pełen ciepłej wody z cytryną albo herbaty. Taki napój dużo przyjemniej pije się na zimnie, a jednocześnie rozgrzewa Cię i nie dopuszcza do odwodnienia.
Pamiętaj więc, że zimą nie ma sensu rezygnować z treningów. Dzięki regularnej aktywności rozpoczniesz intensywny wiosenny sezon w dobrej formie, bez konieczności budowania kondycji od początku. Życzymy powodzenia i miłych treningów podczas chłodnych miesięcy!